poniedziałek, 22 grudnia 2014

Refleksja w działaniu

Niektórzy czasem męczą się, bo chcą dokonywać wielkich czynów, ale im się to nie udaje. Chcą malować piękne obrazy i nie potrafią. Męczą się, by być świętymi i też nie potrafią.
Od pytania: "Co mam czynić?" ważniejsze jest inne: "Dlaczego czynię to, co czynię?"
Jeśli ktoś dokonuje wielkich dzieł, ale myśli tylko o wystawieniu sobie pomnika - nic dobrego nie czyni. Jeśli ktoś tylko obiera kartofle po to, by nakarmić biednego człowieka - czyni wielką rzecz.
Nie jest ważne, co czynimy: czy hodujemy róże, czy zamiatamy czy urządzamy pranie, czy mamy wykłady na wyższych uczelniach, czy hodujemy chomiki nie srebrne, nie szare, ale takie z czarnymi ogonkami i i czarnymi uszami. Ważne jest, dlaczego to wszystko robimy. Czy z miłości do człowieka, do Pana Boga, czy tylko z miłości do siebie?
Święta Katarzyna miała kiedyś objawienie. Bóg jej powiedział: "Wcale nie oczekuję od ciebie wielkich dzieł. Wielkie dzieła czynię sam. Po co tak się męczysz, jeśli ci się coś nie udaje? Czekam tylko na twoje serce".

(ks. J. Twardowski)


5 komentarzy:

  1. Najlepsze życzenia świąteczne, zdrowia i spokoju, obecności bliskich. Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla ciebie i twoich bliskich równiez najlepsze życzenia.
    Wesołych, pełnych miłości, spokoju Świat Bożego Narodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna myśl :)
    Dorotko, życzę błogosławionych Świąt i wiele dobrych rzeczy w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pragnę Tobie i Twoim Bliskim życzyć zdrowych, spokojnych i rozśpiewanych kolędami Świąt Bożego Narodzenia !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. To bardzo mądra refleksja Aniu.
    Tobie i Twoim bliskim życzę wspaniałych i pełnych wzruszeń Świąt, spędzonych w rodzinnym gronie. Przesyłam uściski.

    OdpowiedzUsuń