piątek, 5 grudnia 2014

Czekając...

"W świętym czuwaniu kryje się ostrzeżenie i nadzieja.
Ostrzeżenie, że możemy przegapić wielką sprawę, nadzieja, że Bóg chce się nami posługiwać.
Czuwajmy nawet wtedy, gdy przedłuża się Jego nieobecność i mogłoby się wydawać, że nie przyjdzie.
Kiedy myślimy o Bogu, starajmy zachowywać się tak jak zakochani, którzy stale czekają na spotkanie, telefon, rozmowę, najmniejszy upominek.
Kto kocha, czeka na ukochanego.
Czasem oczekiwanie jest już miłością."
(ks.Jan Twardowski)

***

Dzisiaj króciutko, bo dzień się skończył, trzeba więc spieszyć, by ranek na czuwaniu nie zastał ;) Pozdrawiam więc tylko ciepło, dziękując za każde słowo pozostawione w komentarzu. Życzę kolorowych snów i pogodnej, mikołajkowej soboty :) A ja wracam do pierniczków... :)


Doranma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz