piątek, 12 grudnia 2014

Kolejny cytat z mojego adwentownika

Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.

(Paulo Coelho)

***

Dzisiaj w "adwentowniku" krótko - lubię, gdy ktoś w jednym zdaniu zawiera cenną prawdę. Sama tej sztuki nie posiadam, przeważnie potrzebuję wiele słów, by wyrazić to co myślę i czuję ;)

A w domu piątkowy, wieczorny spokój - dobrnęłam do "brzegu" z pierniczkami. Było ich tyle, że dopiero dziś zakończyłam ozdabianie,  przyznaję, że pod koniec poszłam na łatwiznę. Ale cieszę się nimi bardzo - taka praca ręczna, to świetny relaks na koniec rozpędzonego tygodnia. A dzięki dużej ilości więcej osób będzie można obdarować :) Bardzo cenię takie domowe, ręcznie wykonane upominki. Szczególną radość sprawia mi ich przygotowywanie z myślą o konkretnych osobach i wręczanie, obserwowanie uśmiechu, który wypływa na buzię po rozpakowaniu zawiniątka :) W planach mam jeszcze na pewno zimowe, domowe herbatki. Może pokuszę się także o debiutanckie przygotowanie domowych czekoladek. A może mi podpowiecie, co u Was najlepiej się sprawdza, jako taki własnoręcznie wykonany, niezobowiązujący prezent? Czy je robicie i jeśli tak, to co to jest?


Kolorowych i pachnących lasem snów Wam życzę :)
Doranma

2 komentarze:

  1. Pierniczki będę piekła w poniedziałek. We wtorek lukrowanie.
    Część przeznaczana jest na upominki.
    Panowie otrzymają buteleczkę nalewki świątecznej.
    Buteleczki dzisiaj dekorowałam a nalewkę przecedzę i zleję jutro.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, nalewki! Jak mogłam o nich zapomnieć :) Pokażesz na blogu, jak dekorujesz butelki? Pozdrawiam :)

      Usuń