środa, 17 grudnia 2014

Jak daleko

Jak daleko odszedłeś
od prostego kubka z jednym uchem
od starego stołu ze zwykłą ceratą
od wzruszenia na niby
od sensu
od podziwu nad światem
od tego co nagie a nie rozebrane
od tego co za wielkie nie tylko z daleka ale i z bliska
od tajemnicy nie wykładanej na talerz
od matki która patrzyła w oczy żebyś nie kłamał
od pacierza
od Polski z raną

ty stary koniu

(ks. J. Twardowski, Rachunek dla dorosłego)

4 komentarze:

  1. Ks. J. Twardowski na taki okres jak obecnie mamy jest niezastąpiony.
    Przemawia do nas prostotą, dosadnością, celnością...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam taki czas, gdy nie mogłam się oderwać od tomiku Jego wierszy. Jeździłam z nim nawet tramwajem, czytałam i płakałam ze wzruszenia. Zawsze chwyta mnie coś za gardło, gdy Go czytam. Uściski :)

      Usuń
  2. O tak. Sama prawda. Takie ostatnio masz głębokie teksty ,że trudno je komentować , gdy nie chce się człowiek zbytnio otworzyć.A ja się zamknęłam co nieco. Jakoś tak . Może na zimę? Może niebawem mi przejdzie? Ale bywam tu pocichutku. Nic się nie martw. Jeszcze tylko święta a potem będziemy odmierzać czas do wiosny . Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, dziękuję Ci za to słowo, za znak życia. Nie musisz nic więcej "mówić", dobrze, że czuję Twoją obecność, blisko :)

      Usuń