Tytuł posta oddaje charakter dzisiejszej, typowo kwietniowej pogody. Chmury, pięciominutowe przelotne deszcze, potem błękit i słońce. I tak na zmianę. I chłód iście marcowy. Ale to nie przeszkoda dla ogrodomaniaczki, aby pracować ;) Myślę, że wiele z Was dobrze mnie rozumie i nie dziwi się, że posty będą teraz raczej monotematyczne - głównie ogrodowo-kwiatowe :) Ach, wiosna tak szybko przeminie, trzeba się nią nacieszyć!
Królową nie tylko mojego ogródka, ale i całej okolicy, jest obecnie ona - magnolia! Po 25 latach stała się dużym, kilkumetrowym drzewem. Ozdobiona gęsto bielą kwiatów, które dzięki chłodom rozwijają się bardzo stopniowo, przyciąga wzrok z daleka.
Kibicuję jej kwitnieniu w tym roku wyjątkowo. Patrząc na nią ubiegłej wiosny, miałam wrażenie, że drzewo zamiera, pokonane przez nadmiar wody w glebie przez kilka minionych lat. I chociaż unikam stosowania sztucznych nawozów, to aby ją ratować, kupiłam specjalny nawóz do magnolii. Zależało mi by dostała dobrze zbilansowane "jedzonko". Już po pierwszej dawce widoczna była zmiana na lepsze - liście się wzmocniły i nabrały bardziej intensywnej barwy. Jesienią zaś zobaczyłam gałęzie tak gęsto oblepione pąkami kwiatowymi, jak nigdy dotąd.
Teraz wszystko zależy od pogody. Jeśli będą nocne przymrozki - kwiaty zbrązowieją. Jeżeli tydzień będzie ciepły, szczyt kwitnienia mnie ominie, bo pozostałe pąki szybko się rozwiną i przekwitną. Pozostaje mi więc mieć nadzieję na umiarkowane temperatury w ciągu nadchodzących dni, aby móc zobaczyć za tydzień jej pełne piękno. I podzielić się nim z Wami :)
A u stóp magnolii dużo się dzieje. Wszystkie krzewy i byliny rozpoczęły już wzrost. Czekam jeszcze na trawy ozdobne i hibiskus, które zawsze startują później. Porzeczki i lilaki pokazały pąki. Nie obyło się bez niespodzianek. Lilak kupiony jako Madame Lemoine, zapowiada się w fiolecie - ech, te nasze szkółki ... Mam nadzieję, że Krasawica Moskwy tym razem mnie nie zawiedzie, bo to już kolejny krzew kupiony pod tą nazwą, a czy okaże się tym właściwym, mam szansę w tym roku się przekonać, bo ma dużo pąków kwiatowych.
Wśród zieleniejących gałęzi drzew i krzewów słychać coraz głośniej ptasie trele. Fiołki, szafirki i hiacynty rozsiewają słodki zapach. Na rabatach przybywa kolorowych plam. Obecnie głównie w odcieniach żółtego i niebieskiego.
Kwitnienie każdej nowej rośliny w ogrodzie powoduje lekką ekscytację. Nawet te dobrze znane budzą ciekawość - jak się zaprezentują u mnie? Dzisiaj czekały na mnie nowe prymulki, które przyjechały w paczce rok temu od Ani - dziękuję Ci, Kochana, są piękne :)
Prognoza na jutro również nie rozpieszcza. Zaplanowałam więc czas w ciepłych skarpetach, z herbatką i dobrą książką. A Wy? Jak spędzacie weekendowe zimne dni? Dobrego czasu Wam życzę, gdziekolwiek będziecie, drodzy Odwiedzający :)
Pozdrawiam,
Doranma.
Przepiękna ta magnolia - iście królewskie drzewo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobrze Aniu że zadbałaś o swoją magnolię, to cudowne ogromne drzewo! Obsypane kwiatami wygląda nieziemsko. W ogródku przybywa kolorów i niespodzianek, gorzej z niespodziankami pogodowymi. Wczoraj było u nas tak zimno że zaszyłam się w pracowni z gorącą herbatką i żalem że wolnej soboty nie mogę wykorzystać na prace w ogrodzie. Dziś od rana świeci ostre słońce, zobaczymy co dzień przyniesie. Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńWidzę prymulki, widzę narcyzy i buzia mi się śmieje, że dostały się w tak dobre ręce! Oj, darzą Ci się :)
OdpowiedzUsuńMagnolia przepiękna i kwitnienie niesamowite! Pamiętasz, jak Ci pisałam, że ta stara odmiana niezmiernie mi się podoba? Co roku jadę do centrum miasta i podziwiam taką samą. To wielka przyjemność mieć takie drzewo we własnym ogrodzie i trochę Ci go zazdroszczę. Ale tak pozytywnie, bo przecież moje magnolie też lubię i zachwycam się ich obfitym kwieciem. Tę odmianę będę podziwiać na Twoich zdjęciach i w ... nieznanym ogrodzie w moim mieście :)
Do środy ma być chłodno, a potem to już do piątku bliziutko - myślę, że jednak w przyszłym tygodniu przywita Cię kwiatami! AniaB
Rabaty pokrywają się kolorem i młodymi roślinkami. Piekny czas dla ogrodnika i milosnika przyrody. Czegoz więcej trzeba?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne wiosenne zdjęcia. Magnolie uwielbiam od zeszłego roku jestem posiadaczką jednej, ale jeszcze nie kwitnie. Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńPiękne, kolorowe zdjecia!
OdpowiedzUsuńOj, tam u mnie także monotematycznie się robi:) Zachłysnęłam się wiosną, jej pięknem. Rozsiewam dokoła ochy i achy , biorę aparat, smartfona pod pachę i ruszam w plener:) Cudne zdjęcia , zwłaszcza magnolii , uchwyciłaś nie tylko jej piękno , ale i piękno nieba:)
OdpowiedzUsuńUściski posyłam