... z brylantowej rosy, z wonnej mgły,
w parku pod platanem pani siądzie z panem,
da mu słodkie usta rozkochane.
Kiedy znów zakwitną białe bzy,
znów aleją parki będą szły,
pojmą to najprościej, że to czas miłości,
bo zakwitły przecież białe bzy.
Tak niewiele trzeba, by się zachwycić, odpocząć, zapomnieć o codziennych troskach - wystarczy przekroczyć bramę warszawskich Łazienek i zatopić się w zieleni królewskiego parku :)
Pozdrawiam życząc nadal słonecznego weekendu :)
Rzeczywiście Łazienki zawsze sa piękne i romantyczne ale w maju szczególnie, a bzy kwitnace jakoś wzruszają mnie do łez
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
j
Piękny spacer, tylko paw chyba troszkę przesadził z tą duma :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny , romantyczny spacer. łazienki są urocze. szkoda ,że nie mam ich pod nosem . Dziękuję Ci bardzo ,że mogłam się chociaż wirtualnie załapać.
OdpowiedzUsuńWidzę, moje Drogie, że dokładnie oglądacie zdjęcia - to miłe :) Cieszę się, że przespacerowałyście się ze mną po moim ulubionym parku :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia, piękne miejsce, zabieram się i ruszam na spacer. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne obiekty miło się fotografuje :) Udanego spaceru życzę i dziękuję za wszystkie odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluję pięknych zdjęć i zapraszam do mnie po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bustani - potwierdzasz, że warto, dziękuję!
OdpowiedzUsuńzrobiłam wpis pt "Kiedy znów zakwitna białe bzy" też zapraszam
OdpowiedzUsuńj
Już pędzę :)
OdpowiedzUsuń