Pędzimy, pędzimy... na nic nie mamy czasu... a ja jednak chcę Cię prosić, Gościu miły, o kilka minut ciszy i skupienia dla naszej wspólnej przyszłości - dla nas samych, dla naszych rodzin, przyjaciół, dla tego wszystkiego co nas otacza, dla Polski. Nie będę moralizować, nie będę wymieniać przerażających symptomów, które tak bardzo przypominają to, co już z historii niestety znamy, a których ostatnio coraz więcej... Jedynie proszę, błagam o żarliwą modlitwę w intencji naszego Kraju! Kilka minut każdego dnia, to tyle, co kilka nieprzeczytanych stron książki, skrócona pogawędka przez telefon, nie obejrzane reklamy w telewizji, nie zrobiony makijaż? To nie jest prawda, że nie mamy czasu - miejmy go dla spraw ważnych! Sam wiesz z czego możesz zrezygnować...
Jeśli jesteś osobą wierzącą, jeśli mama, babcia, a może sąsiadka kiedykolwiek uczyła Cię Różańca, to sięgnij po niego i dołącz swoją modlitwę do rzeszy innych Polaków, którym nie jest obojętny los naszej Ojczyzny, nasz wspólny los. Ojcowie Paulini piszą o skuteczności tej modlitwy, gdy będzie nas w tym wspólnym wołaniu o ratunek zanoszonym do Nieba 10% - czy to dużo? I tak, i nie. To zależy od Ciebie, ode mnie... Myślę też, że Bogu nie o procent chodzi, lecz o nasze wspólne działanie i zaufanie Jemu okazane. Błędem jest myślenie, że na nic nie mam wpływu, że nic nie znaczę, że politycy, że oni ... JA też MOGĘ - właśnie teraz jest ten czas, gdy mogę podjąć decyzję, mogę dać przykład w swoim środowisku, zachęcić rodzinę, przyjaciół, znajomych - ode mnie zależy, co postanowię, co zrobię. Taki niewielki wysiłek, a tak wiele możemy uratować - WSZYSTKO co mamy!
To jak? - zaczynamy?
D.P.S. Nie spodziewałam się, że napiszę tak patetycznego posta, ale życie się toczy i w obecnej rzeczywistości nie chcę zamykać oczu i jak dziecko udawać, że nic złego się nie dzieje. Dlatego jeżeli ktoś już uczestniczy w Krucjacie lub do niej przystąpi, to będę wdzięczna za informację - takie świadectwo, to bardzo pozytywna mobilizacja, dobrze jest wiedzieć, że w jakimś działaniu jest nas więcej :)
Patetycznie, owszem...ale wobec Ojczyzny jak inaczej by mogło być?
OdpowiedzUsuńTrudno teraz o chwilę zatrzymania i zastanowienia się ...dziękuję za taki wpis!