niedziela, 3 maja 2015

Radosny bukiet na niedzielę


"Radość z kwiatów, to ślad raju w nas" (Philip Otto Runge)


Witajcie w ten piękny, słoneczny dzień :) Gdy tylko otworzyłam dziś oczy, przywitały mnie słoneczne promienie i widok majowego bukietu na stole. Przez okno wpada do mieszkania świeże powietrze, światło tańczy po mieszkaniu, a ja uśmiecham się patrząc na tyle wiosennego piękna dookoła, które mamy... za darmo :)


Działkowe tulipany, żonkile, serduszka z dodatkiem gałązek oszałamiająco pachnącej czeremchy. Wszystko w pastelowej, romantycznej kolorystyce - zachwycające dzieło natury. A gdyby tak cały ogród utrzymać w tych barwach? Ech, to nie dla mnie, zabrakło by mi silnej woli do bycia konsekwentną, przecież inne kolory też są piękne!


Aparat fotograficzny pracował pełną parą, jedno zdjęcie, drugie, kolejne ... nie mogłam się powstrzymać, by nie obfotografować kwiatów z każdej strony. Gdybym umiała malować, niewątpliwie złapałabym za pędzel! Na myśl przyszły mi malarze flamandzcy i ich obrazy pełne bajkowych kwiatów.



Piękno bardzo ulotne, za dwa - trzy dni nie będzie po kompozycji śladu, pozostanie w pamięci i na tych zdjęciach.



Posiadanie własnego skrawka ziemi ma i tę zaletę, że od wiosny do późnej jesieni mogę przystrajać dom różnorodnymi bukietami. Żywe kwiaty w mieszkaniu nadają mu przytulności, wprowadzają odświętny nastrój, sprawiają, że częściej się uśmiecham. Bukiety z kwiatów ogrodowych nigdy się nie nudzą, bo co tydzień są inne, wraz ze zmieniającym się "asortymentem" na działkowych rabatach.


A gdyby tak jeszcze dodać prymulki?


Mają w sobie tyle słodyczy i ujmującego uroku. Uświadomiłam sobie, że wszystkie sadzonki dostałam od kogoś - kiedy na nie patrzę, myślę ciepło o tych właśnie osobach.


Ania zachęciła mnie do zrobienia z nich na rabacie kolorowego melanżu, dotąd bowiem starałam się je sadzić osobno kolorami. I ma rację, wiosenne barwy, mimo że bywają kontrastowe, nie męczą naszych oczu tak spragnionych kolorów po długiej zimowej przerwie. Zajrzyjcie do Ani ogródka, znajdziecie tam jej kolorowe prymulki oraz wiele innych cudownych kwiatów - zapraszam TUTAJ.


Oby ten dzień dla każdego z Was był miły, słoneczny i radosny :)
Pozdrawiam,
Doranma

10 komentarzy:

  1. Moja droga, pozostaje mi tylko ukłonić się niziutko, w podziękowaniu za taką rekomendację :) Serdecznie zapraszam! Bardzo się cieszę, ze pozwolisz prymulkom na swobodę działania - u mnie w tym roku pojawiła się wyjątkowo piękna krzyżówka. Ileż to emocji, czekanie na "swoją własną odmianę". I radość posiadania czegoś nowego, niezwykłego.
    Nich Ci się krzyżują kolorowe pierwiosnki i dostarczą tyle samo zabawy i radości! Kolorową rabatkę prymulkową uspokaja u mnie koronka z białej cebulicy hiszpańskiej. A dalej... to już wiesz, co chcę napisać :) Serdecznie pozdrawiam! AniaB

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten tulipan, łososiowo rózowy,jest cudem, niesłychanie piekny i subtelny. Wnętrza są dla mnie zawsze odbiciem duszy ludzi - twoje są piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tyle piękna w jednym małym bukiecie, wiosna jest piękna :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mowe mi odjelo. Cudny ten bukiet. Zdjecia do powiekszenia i powieszenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyjątkowo radosny ten bukiet, podziwiałam go już wczoraj :) Okiem aparatu uchwyciłaś jego piękno niczym malarze o których piszesz.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeden bukiet a tak wiele piękna.
    Cudowne zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Niebywałe , tyle emocji dzięki kwiatom.Ochy, i achy bez końca.
    Żonkile są bajeczne.
    Pamiętam , już w zeszłym roku zachwycałam się nimi u Cibie oczywiście.
    Ciągle się chce powracać do ich widoku.
    Podpowiedz mi , jak nazywa się odmiana , która jest na pierwszym planie 9 fotografii z serduszką w tle.
    Może w końcu dla siebie coś dosadzę, mama tylko starą tradycyjną odmianę.
    Cudowna niedziela.
    Nareszcie w spokoju , jeszcze w łóżku z filiżanką kawy w odwiedzinach w romantycznym ulubionym domu.Za oknem w parapet puka deszcz.Czego więcej trzeba.
    Dziękuję za nastrój.
    serdeczności Kate.



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kate, szukam etykietki, mam chyba dwie odmiany tych żonkili, jak tylko znajdę, podam Ci nazwę. Mają kilka drobnych, pełnych kwiatków na łodyżce. Często je widywałam na zdjęciach z angielskich domów - sadzone zimą w doniczkach. Od kilku lat są i u nas w sprzedaży, więc na pewno je dostaniesz pod koniec lata. Dziękuję za tyle dobrych słów :) Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
    2. Kate, szukam etykietki, mam chyba dwie odmiany tych żonkili, jak tylko znajdę, podam Ci nazwę. Mają kilka drobnych, pełnych kwiatków na łodyżce. Często je widywałam na zdjęciach z angielskich domów - sadzone zimą w doniczkach. Od kilku lat są i u nas w sprzedaży, więc na pewno je dostaniesz pod koniec lata. Dziękuję za tyle dobrych słów :) Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń