Kiedy w Boże Narodzenie spacerowałam po parku w pantoflach, a w styczniu i lutym na próżno wypatrywałam prawdziwych mrozów i śniegów, byłam przekonana, że wiosna nadejdzie szybko i będzie nas rozpieszczać słońcem i ciepełkiem. Tak się jednak nie dzieje. Przyszła, lecz nieco opieszale, z humorkami, zmiennymi nastrojami - jak to kobieta ;) Brak słońca, chłody i deszcze w wyczekiwane weekendy, choroby i przednówkowy brak sił, nie pozwoliły mi dotąd nacieszyć się przebudzeniem w przyrodzie tak, jak bym chciała. Tym bardziej więc cenię okruchy chwil i kolorów, które pieczołowicie zbieram na fotografiach wspierających wspomnienia :)
Tak jest:
A tak było przed chwilą:
Słoneczko przyłapane na gorącym uczynku ;)
Jakoś niewiele żywszych kolorów moja tegoroczna wiosna przyniosła ze sobą. Dominujący co roku o tej porze żółty, tym razem świeci tylko gdzieniegdzie. Po raz pierwszy mi się to przytrafiło, aby żonkile nie zakwitły prawie wcale. Co gorsza - ich po prostu nie ma, zanikły. Czy to możliwe, że za sprawą zeszłorocznej suszy?
Mam też nieodparte wrażenie, że w tym roku kwiatkom kolejność się pomyliła i nie trzymają się dokładnie odwiecznego kalendarza. No bo żeby przylaszczki oglądać razem z forsycjami? A pękające pąki lilaków razem z fiołkami i przed narcyzami? Hmm... przyroda nieustannie mnie zadziwia. A jak jest u Was?
Jest dopiero poniedziałek, a ja już tęsknię do weekendowego wypadu na działkę... Mimo to, życzę wszystkim udanego, powolnego i bardzo wiosennego tygodnia :)
Doranma
Też zdziwiłam się, że u Ciebie kwitną już fiołki i mini irysy, a jeszcze widzę przebiśniegi? Nieraz nornice potrafią przetrzebić nasze cebulki :(
OdpowiedzUsuńTo że nornice jedzą cebule tulipanów wiem doskonale, ale żonkili podobno nie lubią :( Poza tym część z nich rośnie w koszykach. Trudno, trzeba będzie jesienią dokupić nowe, bo uwielbiam te kwiaty.
UsuńU mojej znajomej nawet z koszyków powyjadały :(
UsuńBuu :( To smutna wiadomość
UsuńU mnie kolejność zachowana, ale jak burza idą konwalie. Dobrze, że wiosna kaprysi - dłużej kwitną wiosenne kwiaty. Może nornice zjadły cebule żonkili? U mnie zatrzęsienie.
OdpowiedzUsuńTo ciekawe, bo moje konwalie jeszcze wcale nie wychyliły się z ziemi? Ja też wolę chłodniejsza wiosnę, dzięki której dłużej możemy się cieszyć poszczególnymi kwiatami :)
UsuńPrzepiękna wiosna u Ciebie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNam też brakuje ciepłego słoneczka :( Dobrze, że chociaż pada, bo to roślinki też lubią, szkoda tylko, że wszystko w szarościach a nie kolorkach :( Mi również żonkile nie zakwitły, tzn przepraszam 3 sztuki tak z...pobad 80 ;(((( Myślałam, że to z powodu jakości mojej gleby, ale może rzeczywiście susza, bo chyba myszy ich nie jedzą?
OdpowiedzUsuńA co do wielkości mojego warzywniaka to ma 20 kroków ;) długości, szerokość najmniej:4 i najmniej: 5 kroków :) Mam nadzieję że info się przyda :) wymiary podaje z częścią gdzie stoi inspekt i kompostownik więc tak naprawdę użytkowej jest mniej.
Pozdrawiam i czekam na kolejne fotki Twojego ogródka.
P.S. Pierwsze zdjęcie co to za cudne niebieskie kwiatki?
Na pierwszym zdjęciu jest śnieżnik, ale jaka dokładnie odmiana, to nie wiem, bo rośnie u mnie od niepamiętnych czasów ;)
UsuńSwoje warzywnika na kroki nie mierzyłam, ale prawdopodobnie szerokość zgadza się z Twoim, natomiast co do długości, to podejrzewam, że jest o połowę krótszy - sprawdzę ;) Dziękuję za odpowiedź - pocieszyłaś mnie, że długie i wąskie też może wyglądać ładnie, będę więc obserwowała relacje z Twojego warzywnika z wielką uwagą :)
Twoje irysiki są prześliczne. Ja mam fioletowe.
OdpowiedzUsuńTegoroczna wiosna nie jest zbyt ciepła, brakuje słońca, są chłody i częste deszcze. Najgorsze, że w wyczekiwane weekendy. U mnie też buszują nornice. Wszystkie cebulkowe sadzę w koszyczkach. Nawet to się sprawdza.
Pozdrawiam:)
Udało mi się w tym roku kupić szafirowe, ale jeszcze rosną w skrzynce na balkonie - są śliczne, jesienią wywędrują na działkę i mam nadzieję, że będą się tam rozrastać, bo to piękna ozdoba ogrodu wiosną.
UsuńMoje narcyzy też były sadzone w koszyczkach i zastanawiam się, czy może nie zrobiło im się już w nich za ciasno i stąd to osłabienie roślin?
Pozdrawiam :)
Wiosenne kwiaty kwitną prześlicznie ale ich nasadzenia nie wyglądają efektownie. Zrobiłam okropny błąd. Do jednego koszyczka nasadziłam zbyt wiele cebul ponieważ miałam spory problem z kupnem koszyczków.
OdpowiedzUsuńTeraz, wiosną zgromadziłam ich spore zapasy. Muszę się przyznać, że już teraz wszystkie rośliny dokarmiam suchym obornikiem. Są wzmocnione i myślę, że odwdzięczą się w przyszły roku pięknymi kwiatami.
Serdecznie pozdrawiam:)