tag:blogger.com,1999:blog-2973174858640501211.post3910816049208028865..comments2024-03-21T21:14:02.426+01:00Comments on Pod niebem szerokim: Post Daniela - dzień szósty: św. Hildegarda, czyli ciąg dalszy mojej retrospekcji.Doranmahttp://www.blogger.com/profile/11246226672565999672noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-2973174858640501211.post-58165985196592589682014-10-24T22:03:15.864+02:002014-10-24T22:03:15.864+02:00Poziomka to kolejny przykład owocu obecnie uważane...Poziomka to kolejny przykład owocu obecnie uważanego za wartościowy. Pociesza mnie fakt, że nie jem ich garściami :)Doranmahttps://www.blogger.com/profile/11246226672565999672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2973174858640501211.post-63425793135264294182014-10-24T15:46:15.890+02:002014-10-24T15:46:15.890+02:00Może i post już jest stary, skoro jednak na niego ...Może i post już jest stary, skoro jednak na niego trafiłem to może warto zwrócić uwagę, że u św. Hildegardy truskawka jest na liście trucizn spożywczych. Z ciekawości szukałem dlaczego tak jest lecz zamiast tej odpowiedzi znalazłem coś zupełnie innego tzn. w czasach Hildegardy truskawka nie była znana a to co podaje święta dotyczy poziomki. Dokładnie truskawka powstałą kilka stuleci później z skrzyżowania dwóch gatunków poziomki.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2973174858640501211.post-29567961323170380482013-05-02T12:12:21.215+02:002013-05-02T12:12:21.215+02:00Witam :) Cieszę się, że znalazłem Twój blog. Inter...Witam :) Cieszę się, że znalazłem Twój blog. Interesuję się trochę naturalnymi produktami. Kiedyś szukałem przepisów na domową herbatkę owocową, ale szybko o nich zapomniałem. W tym roku na pewno przygotuję kilka mieszanek. <br /><br />Ostatnio przeglądałem przepisy św. Hildegardy, ale nie podobały mi się. Produkty z kosmosu, bardzo trudno osiągalne w naszym kraju. Ale chyba skuszę się na lekturę "Programu zdrowia...".<br /><br />Pozdrawiam :)<br />Bartek (librimagistri.blogspot.com)Czytelnikhttps://www.blogger.com/profile/00400070135178132585noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2973174858640501211.post-67574399232204868422012-12-22T00:03:09.360+01:002012-12-22T00:03:09.360+01:00Mmmniam, buraczki to to co lubię! :) Jadłam już tą...Mmmniam, buraczki to to co lubię! :) Jadłam już tą sałatkę. Właśnie tak sobie pomyślałam, że może ją zrobię na święta Bożego Narodzenia :)<br />O poście Daniela i Pani Dąbrowskiej (chyba nie pomyliłam nazwiska?)wiem z relacji koleżanek. Lepiej go chyba przeprowadzać w okresie obfitości "zielonego",jest wówczas taniej i zdrowiej. Przynajmniej, jak ma się jeszcze rodzinę, która nie pości, a też chce jeść ;)Tak przynajmniej wyliczyły moje drogie Koleżanki ;)<br />Jeśli chodzi o mnie, o to poszczę raczej systematycznie, ale krótko (doba) i poza tym nie przejadam się. Ja z natury jestem szczupła, słabo wchłania mój organizm i jeszcze potrafię zapomnieć o posiłku, gdy jestem czymś zajęta ;P Dopiero po przejściu na "Hildegardę" odzyskałam apetyt i ciut przybrałam na wadze. Oczywiście lepiej się czuję. Podobnie z moją Rodzinką. To dość ciekawe, bo wcześniej chciałam jeść po prostu zdrowo i prosto, a nie stosować jakąś dietę wybraną spośród miliona. Może to palec Boży? Pamiętam w jakich okolicznościach zetknęłam się z Hildegardą. Ja mam słabość do mistyczek ;)))<br />Pozdrawiam ciepło! Agnieszka Kachnohttps://www.blogger.com/profile/03335580157634625213noreply@blogger.com